środa, 15 listopada 2017

CZ. 1 Początki. Pierwsza kuracja izotretynoiną (axotret).



Jak to się zaczęło? Pierwsza kuracja izotretynoiną. CZ. 1


Trądzik towarzyszy mi od czasów podstawówki. Szybko dostałam pierwszej miesiączki, szybko mi piersi urosły, generalnie szybko zaczęłam dorastać. Chorowałam wtedy na trądzik młodzieńczy, który zajmował policzki, strefę T oraz plecy.

Często odwiedzałam z mamą dermatologów. Pierwszy z tego co pamiętam był na NFZ. O ile mnie pamięć nie myli, pani dermatolog zapisywała mi tylko zewnętrzne leki, tj. Płyny, maści, kremy. Oczywiście jakoś słabo mi te preparaty pomagały… trwało to ok 5 lat. Mama znalazła inną dermatolog, tym razem prywatnie. Najpierw ona wykonywała u pani dermatolog różne zabiegi, głównie mikrodermabrazje i chciała żeby dermatolog wykonała ją również mi, ale gdy zobaczyła moją twarz, zdecydowanie odmówiła mikrodermabrazji i zaproponowała mi Izotretynoinę (Axotret). Zgodziłyśmy się z mamą bez wahania, choć. wtedy w ogóle nie słyszałam o tym leku i nie byłam świadoma tych wszystkich skutków ubocznych (oczywiście pani nas poinformowała o skutkach ubocznych itp.). Oczywiście do tego stosowałam antykoncepcję, robiłam badania co miesiąc. Z tego co pamiętam, brałam 30-40 mg przez 8-9 miesięcy. W skrócie, kuracja przebiegła pomyślnie. Ze skutków ubocznych najgorszy był mój stan psychiczny, miałam stany depresyjne, stałam się agresywna, drażliwa. Poza tym suche usta , słabsze widzenie w nocy.
Niestety… Trądzik wrócił po kilku miesiącach, ale prawdopodobnie z mojej winy. Podczas kuracji przytyłam 10kg, wiec chcąc to zrzucić szybko i łatwo, kupilam spalacz tluszczu (thermo fat burner) no i… Zaczęło mnie wysypywać. Prędko odstawiam spalacz, ale trądzik ze mną już został, aczkolwiek potem już pojawiało się max kilka krostek, głównie przed/podczas miesiączką/i.

W drugiej części napiszę o tym jak pogorszył mi się stan skóry przez ostatnie lata oraz jak z tym walczyłam środkami farmakologicznymi. 

Pozdrawiam ;)


4 komentarze:

  1. Super wszystko opisałaś, może ktoś za
    Wpadnie tu i po przeczytaniu zdecyduje się na leczenie��

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesze sie, ze Ci sie podoba. Mam nadzieje, ze komus pomoge w podjeciu decyzji o leczeniu, ktora zdecydowanie do latwych nie nalezy. :)

      Usuń
  2. Myslisz ze przytylas od izoteku czy inne prxyczynyny?
    Tez jestem w uk i to co piszesz i 2 kuracji to iden p CUMBRII

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czesc. Zdecydowanie nie przytylam od izotretynoiny. Po prostu jadłam za duzo ;) aktualnie podczas drugiej kuracji pilnuje się z jedzeniem, trenuje na siłowni 3x w tyg. I nie tyje :) pozdrawiam.

      Usuń

Druga kuracja izotretynoiną CZ.2

Jestem aktualnie w trakcie 5 miesiąca kuracji. Ostatnią wizytę u dermatologa miałam miesiąc temu i dostałam już całą resztę opakowań tablete...