niedziela, 19 listopada 2017

CZ. 2 Początki. Pierwsza kuracja izotretynoiną (axotret).

Jak to się zaczęło? Pierwsza kuracja izotretynoiną. CZ. 2


Zaszłam w ciążę rok po zakończeniu kuracji. W styczniu po mojej studniówce dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Czemu o tym wspominam ? Bo właśnie wtedy mocniej mnie wysypało z wiadomych powodów-hormony. Na szczęście wysyp nie trwał długo. Po urodzeniu zdrowego synka moja skóra była w dobrym stanie. Nie przypominam sobie jakichś wielkich tragedii na mojej twarzy i tak to trwało ok 2 lat. Po prostu gdy zbliżała się miesiączka, wraz z nią przybywało kilka większych nieprzyjaciół, aż do czasu... 



Ponad rok temu stan skóry się nieco pogorszył, więc postanowiłam odwiedzić lekarza. Przez około rok czasu dostałam od nich niezły pakiet leków tj. 2 razy Oxytetracycline, Tetralysal, Doxycycline, Skinoren, Isotrex, Epiduo. Niestety... Było tylko gorzej. Kilka miesięcy temu zaczęło mnie na prawdę tragicznie wysypywać na twarzy. Pojawiały się spore stany zapalne, duże bolące guzy pod skórą i mnóstwo zaskórników zamkniętych. Skóra mnie swędziała i bolała. Rok temu wyglądałam mniej więcej tak:


W końcu dostałam skierowanie do dermatologa, czekałam na wizytę 4 miesiące. W tym czasie brałam drugi raz oxytetracycline, a chwilę przed wizytą u dermatologa dostałam Flucloxacillin i tabletki antykoncepcyjne (Rigevidon) . Oczywiście tutaj lekarze (GP) nie zrobią badań, tylko w ciemno wszystko przepisują. Ostatni antybiotyk wyrzuciłam do kosza po tygodniu brania go, już miałam dosyć stosowania  antybiotyków, które nic nie pomagały, a miałam wrażenie, że tylko pogarszają stan mojej skóry.

Tak więc w dzień wizyty u dermatologa wyglądałam tak:


Zdjęcie oczywiście nie oddaje tego, jak ta skóra wyglądała w rzeczywistości, ale uwierzcie mi na słowo... Było na prawdę okropnie i boleśnie. 

Następnym razem napiszę o wizycie u dermatologa, diagnozie oraz zaplanowanym leczeniu.

Pozdrawiam. :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Druga kuracja izotretynoiną CZ.2

Jestem aktualnie w trakcie 5 miesiąca kuracji. Ostatnią wizytę u dermatologa miałam miesiąc temu i dostałam już całą resztę opakowań tablete...